Czy mówić dziecku, że jest adoptowane?

Doświadczenie w pracy z kandydatami na rodziców adopcyjnych w Ośrodku Adopcyjnym wskazuje, iż ujawnienie przed dzieckiem faktu jego adopcji jest istotnym problemem dla przyszłych rodziców. Nawet jeśli dojdą oni do wniosku, że lepiej jeśli powiedzą dziecku sami, niż miałoby dowiedzieć się od obcych, to i tak pojawia się wiele wątpliwości. Ponadto jeszcze do niedawna w naszym kraju istniała tendencja do nieujawniania dziecku faktu adopcji. Czy było to słuszne?

Skąd bierze się niepokój związany z perspektywą rozmowy z dzieckiem o fakcie adopcji?

  1. Jedna z przyczyn wiąże się ze stosunkiem do adopcji i oczekiwaniami wobec dziecka osób adoptujących. Przysposabiający pragną „wynagrodzić” dziecku zły los i obdarzyć go zwiększoną troską i czułością. Dlatego pojawia się obawa, że świadomość adopcji mogłaby być źródłem negatywnych przeżyć dziecka, tj. wstydu, poczucia odrzucenia, opuszczenia, bycia „innym”, żalu z powodu straty rodzonych rodziców.

Tego typu irracjonalne lęki są odbiciem rzutowania na dziecko przez przybranych rodziców własnych przeżyć i postaw wobec adopcji. Pierwszym krokiem do pracy z takim rodzicami powinna być zmiana przekonania, co do tego, że rodzina adopcyjna jest normalną, zwykłą rodziną, i że jeżeli rodzice podchodzą do faktu adopcji w sposób swobodny, naturalny i otwarty, to również dziecko w przyszłości prezentuje podobne jak oni postawy.

  1. Kolejną obawą jest przekonanie, że z chwilą ujawnienia faktu adopcji, rodzice utracą uczucia dziecka, że dziecko nie będzie ich dalej tak samo kochać, albo iż wręcz będzie chciało odejść z domu, że obniży się ich autorytet wychowawczy, że dziecko będzie szukać biologicznej matki i rodziny biologicznej.

Tymczasem badania polskie, jak i obserwacje z praktyki wykazują, że dzieci poinformowane we właściwy sposób o adopcji nie przejawiają nasilonych negatywnych emocji, ani ich zachowanie
nie zmienia się na gorsze.

Jakie są zatem pozytywne konsekwencje rozmawiania z dzieckiem o adopcji?

  1. Rodzina wyzbywa się stanu napięcia i niepokoju, związanego z koncentracją na próbie ukrycia prawdy.
  2. Jest to pewnego rodzaju trening jak komunikować się w rodzinie w sprawach dla obu stron ważnych. Warunkiem bowiem prawidłowego wychowania dziecka jest nauczenie go radzenia sobie z trudnymi sytuacjami emocjonalnymi i wypracowanie przez nie umiejętności przeżywania ich mimo negatywnych uczuć.
  1. Przekazując prawdę prezentujemy swoją osobą takie wartości jak uczciwość i prawdomówność. Uczymy dziecko, że są to wartości dla nas ważne. Pokazujemy mu wzór, w jaki sposób można je w życiu realizować.
  1. Otwartość dorosłych wobec dziecka tworzy pozytywne efekty wychowawcze. Rodzice mogą wybrać odpowiednią do tego sytuację, użyć właściwych sformułowań, udzielić dziecku emocjonalnego wsparcia – mają kontrolę nad przebiegiem sprawy. Intymność informacji wpływa ponadto na wytworzenie się klimatu bliskości i zaufania pomiędzy rodzicem a dzieckiem.
  1. Rodzice mają także szansę kształtowania właściwego stosunku dziecka do adopcji, przekonania dziecka, że więzi emocjonalne są ważniejsze, niż więzi krwi. Człowiek rodzi się do życia dwa razy – jako istota biologiczna /za co odpowiedzialni są rodzice naturalni/ i jako społeczna. To, jakim człowiekiem stanie się dziecko – jaka będzie jego indywidualność, postawy wobec ludzi, światopogląd, system wartości, wiedza o życiu i umiejętność radzenia sobie w nim zależy od ludzi wśród których wzrasta. To rodzice adopcyjni są twórcami tego człowieka, oni dają mu drugi raz życie kreując przyszłość. Mogą i powinni czuć się niezbędnymi, właściwymi i realnymi rodzicami.

 

Ewa Rojek – psycholog Ośrodka Adopcyjnego w Białymstoku